środa, 22 maja 2013

Nowy wig...

Witajcie, dziś miałam ambitny plan, który częściowo zrealizowałam, a częściowo nie.
Zebrałam się i spróbowałam stworzyć dla Rose nowy wig.
Poniżej przedstawiam Wam efekt 3 godzinnej pracy. Jutro czeka ją prostownica, włosy powinny lepiej się wtedy układać no i nie beda tak stały :) Długość jeszcze też do zredukowania.
Pierwszy raz robiłam wiga i już wiem na co muszę następnym razem zwrócić uwagę, bo ten ma kilka wad.
Jak to mówią praktyka czyni mistrza :)
Ciekawa jestem co powiecie na takie wcielenie Rose. Mi się podoba  :)
Zdjęcia zrobione w domu, ponieważ za oknem burza.














5 komentarzy:

  1. Super będzie jak tylko poskromisz to odstawanie od główki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ajeeej,ale włooooosów!! fajnie wyszło!ujarzmić trzeba troszkę i będzie git!

    OdpowiedzUsuń
  3. Już ładnie wygląda ,a jak go poprawisz to na pewno będzie świetnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszło świetnie! Na poskromienie niesfornych włosów polecam wrzątek :)

    OdpowiedzUsuń